W jedenastej kolejce Ekstraklasy Raków Częstochowa podejmie przed własną publicznością Motor Lublin. „Medaliki” mają za sobą dwa bardzo udane spotkania, które znacząco podbudowały drużynę. Natomiast drużyna z Lublina znajduje się w dołku formy i w ostatnich czterech spotkaniach nie zaznała smaku zwycięstwa.
Raków Częstochowa w zwyżkowej dyspozycji
Ostatni okres w wykonaniu Marka Papszuna jest bardzo udany, ponieważ w swoich czterech spotkaniach nie odnieśli porażki. Taka seria nie jest wcale oczywista, ponieważ mierzyli się z Legią, Lechem, a także z Universitatea Craiova w Lidze Konferencji. Można więc śmiało powiedzieć, że nie było lepszego momentu, aby zażegnać kryzys w częstochowskiej ekipie. Szczególnie na pochwałę zasługuje ostatnia rywalizacja z rumuńską drużyną, w której „Medaliki” całkowicie zdominowali rywala i nie pozwolili na zagrożenie pod własną bramką.
Lublinianie czekają na przełamanie
W odróżnieniu od częstochowian drużyna prowadzona przez Mateusza Stolarskiego nie może zaliczyć ostatniego okresu do udanego. Jego podopieczni nie zwyciężyli w czterech poprzednich meczach. Na dodatek odpadli z Pucharu Polski, przegrywając z Arką Gdynia. Jednak pomimo braku wygranej zdobyli trzy punkty, dzięki trzem remisom z Zagłębiem, Radomiakiem i Termalicą.
Kto wyjdzie zwycięsko z tej rywalizacji?
Oba zespoły będą mocno zdeterminowane, aby zainkasować komplet punktów. W Lublinie z niecierpliwością czekają na przełamanie swojej drużyny. Za to w Częstochowie jest spora presja, aby nadgonić do czołówki tabeli po bardzo nieudanym starcie sezonu. Z tego powodu oba zespoły mogą zdecydowanie ruszyć do ataku już na początku spotkania i poszukać bramki otwierającej wynik. Faworytem tej rywalizacji jest Raków, który będzie chciał podtrzymać serię zwycięstw. Jednak sporym utrudnieniem będzie brak Adriano Amorima, który w ostatnim ligowym spotkaniu otrzymał czwartą żółtą kartkę. Brazylijczyk ostatnio dawał dużo dobrego na skrzydle, dzięki swojemu dryblingowi jego nieobecność może być sporym problem dla Marka Papszuna. Nie można też zapomnieć o Motorze, który będzie chciał zaskoczyć Raków i wywieść z Częstochowy trzy punkty.