W poniedziałkowy wieczór działaczom Radomiaka Radom udało się przedłużyć kontrakt z Capitą Capembą do 2028 roku. Jest to dobra wiadomość dla kibiców „Zielonych”, ponieważ Angolczyk jest bardzo ważną częścią zespołu João Henriquesa.
SPRAWDŹ NASZ POPRZEDNI ARTYKUŁ: Górnik Michala Gasparika zaskoczeniem sezonu? Analiza Zabrzańskiego fenomenu. ~ Franciszek Śmigiel
Początki Capity w Radomiu
Angolski skrzydłowy do Radomiaka przeszedł latem ubiegłego roku z portugalskiej Estrelii. Jego początki w nowym klubie nie były udane, ponieważ już po trzech spotkaniach doznał kontuzji naderwania włókna mięśniowego, która wykluczyła go z gry na dwa tygodnie. Po urazie nie był w stanie wywalczyć sobie miejsca w kadrze do końca rundy jesiennej. Dopiero w rundzie wiosennej zaczął regularnie dostawać szansę na grę. Przełomowym momentem dla Capity było spotkanie z Legią Warszawa, w którym rozegrał pełen wymiar minut, a także strzelił bramkę i zanotował asystę, co przyczyniło się do zwycięstwa nad „Wojskowymi”. Łącznie w ubiegłym sezonie rozegrał 17 spotkań, strzelając 6 bramek i notując asystę.
Obecny sezon w wykonaniu Capity
Po udanym wejściu do drużyny angolski skrzydłowy wzbudzał zainteresowanie innych klubów z Ekstraklasy podczas letniego okna transferowego. Potwierdza to fakt, że przez ubiegły rok jego wartość rynkowa wzrosła z 250 tysięcy aż do miliona euro. Ogromną zaletą Capity jest jego szybkość, a także drybling, co pokazał w meczu z Rakowem Częstochowa, zdobywając piękną bramkę po samotnym rajdzie. Na dodatek w obecnej kampanii notuje świetne liczby, rozegrał do tej pory siedem spotkań, strzelając aż dwie bramki. Z tego powodu przedłużenie jego kontraktu było bardzo ważne, ponieważ zabezpiecza to przyszłość kluczowego ofensywnego zawodnika Radomiaka.