Ostatnia kampania w Lidze Konferencji Europy w wykonaniu Legii Warszawa i Jagiellonii Białystok była rewelacyjna. To poskutkowało historycznym awansem Polski na 15. miejsce w rankingu UEFA. W wyniku tak dobrych występów na arenie międzynarodowej wielu kibiców zastanawia się, czy tegoroczny sezon będzie równie dobry jak poprzedni.

SPRAWDŹ NASZ POPRZEDNI ARTYKUŁ: „Cieszę się, że tu jestem” – Dominik Piła o przenosinach do Cracovii [WYWIAD] ~ Kacper Korpak

Zmiana systemu europejskich rozgrywek

Ostatnia kampania europejskich pucharów była rewolucyjna, ze względu na zmianę formuły w fazie zasadniczej. Zmieniono każdemu dobrze znaną fazę grupową na fazę ligową, w której drużyny są umieszczone w jednej dużej tabeli. Dodatkowymi zmianami są zwiększenie drużyn w fazie zasadniczej z 24 do 36 drużyn oraz brak spadków do niższych rozgrywek.

Ostatni sezon w wykonaniu polskich drużyn

Poprzednia europejska kampania w wykonaniu przedstawicieli Ekstraklasy poskutkowała znacznym awansem w rankingu UEFA aż o sześć lokat. Taki progres daje możliwość wystawienia w przyszłym sezonie pięciu polskich drużyn do kwalifikacji o europejskie puchary. To wszystko byłoby niemożliwe bez świetnej gry Legionistów i Białostoczan. Obie drużyny dotarły do ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy, mierząc się odpowiednio z Chelsea i Realem Betisem. Nawet zagorzali kibice Jagiellonii prawdopodobnie nie spodziewali się tak świetnej gry w Europie. Zwłaszcza że w kwalifikacjach drużyna Adriana Siemieńca wygrała jedynie dwumecz z litewskim FK Panevėžys. Warto, także odnotować, że Śląsk Wrocław z Wisłą Kraków zakończyły swoją przygodę z europejskimi pucharami już na etapie kwalifikacji. Choć sposób, w jaki odpadł Śląsk w dwumeczu ze St. Gallen był bardzo kontrowersyjny, ponieważ w tamtym spotkaniu niestety dużą rolę odegrał arbiter, który nie panował nad meczem i podejmował wiele błędnych decyzji.

Czy Lech Poznań ma szanse na awans do Ligi Mistrzów?

Wiele kibiców marzy o tym, aby polski klub awansował do wymarzonej Ligi Mistrzów, która jak na nasze standardy jest piłkarskim rajem. W tym sezonie tę szansę ma obecny Mistrz Polski, który w drugiej rundzie kwalifikacyjnej zmierzy się z wygranym dwumeczu KF Egnatia — Breidablik Kopavogur. Kolejorz powinien bez większych problemów pokonać tych przeciwników i tym samym zagwarantować sobie udział co najmniej w fazie ligowej Ligi Konferencji Europy. Jednak walka o Ligę Mistrzów będzie znacznie trudniejsza. W trzeciej rundzie eliminacyjnej Lech nie będzie już rozstawiony, przez co trafi na znacznie lepszych rywali takich jak:

  • FC Kopenhaga

  • Crvena Zvezda

  • Ferencvaros Budapeszt

  • Maccabi Tel Awiw

  • Slovan Bratysław

  • Karabach Agdam

Wszyscy wyżej wymienieni rywale mogą pochwalić się doświadczeniem z gry w europejskich pucharach, a niektórzy nawet grą w Lidze Mistrzów tak jak przykładowo Crvena Zvezda i FC Kopenhaga. Z tego powodu awans do kolejnej fazy kwalifikacji może być nieosiągalny dla drużyny prowadzonej przez Nielsa Frederiksena.

W jakich rozgrywkach zagra Lech Poznań?

Dla podopiecznych Nielsa Frederiksena obowiązkiem jest przynajmniej udział w Lidze Konferencji Europy, w innym przypadku będzie można mówić o wielkiej kompromitacji Mistrza Polski. Jednak ten scenariusz jest mało prawdopodobny. Najprawdopodobniej Kolejorz weźmie udział w rozgrywkach Ligi Europy, ze względu na praktycznie zapewniony udział w ostatniej rundzie kwalifikacji do nich.

Raków Częstochowa ze sporymi problemami kadrowymi

Marek Papszun zmaga się ze sporymi problemami kadrowymi, w szczególności w środku pola. Po zakończeniu poprzedniego sezonu klub poinformował o odejściu Petera Bartha oraz Bena Ledermena. Na dodatek z poważną kontuzją zerwania więzadeł krzyżowych oraz urazem łąkotki zmaga się Władysław Kochergin, który był ważną częścią drużyny. Na jego pozycję sprowadzony został Karol Struski z Arisu Limassol, jednak zawodników na tę pozycję jest niewystarczająco, dlatego klub rozgląda się nad nowymi, a w obiekcie zainteresowań jest Oskar Repka z GKS-u Katowice. Klub poinformował także o rehabilitacji Iviego Lopeza po zaplanowanej operacji kolana, która będzie trwać około 2 miesiące. To oznacza, że Hiszpana ominą eliminacje do Ligi Konferencji Europy.

Czy Raków Częstochowa ma szanse na udział w Lidze Konferencji Europy?

Raków Częstochowa w drugiej rundzie kwalifikacyjnej do Ligi Konferencji Europy zmierzy się ze słowacką MŠK Žiliną. Problemem może być wąska kadra Medalików na to spotkanie. Na ten moment w środku pomocy Marek Papszun ma do dyspozycji jedynie Karola Struskiego, Gustawa Berggrena, którego przyszłość jest niepewna. Kolejnym problemem Częstochowian jest brak rozstawienia w kolejnych rundach kwalifikacyjnych, przez co trafią na znacznie lepszych rywali, co w znaczny sposób zmniejszy szansę na awans. Dlatego Medaliki, jeśli chcą marzyc o grze w Europie na jesień, muszą wykazać się walecznością i ogromnym zaangażowaniem.

Odejścia ważnych zawodników Jagiellonii Białystok

Drużyna prowadzona przez Adriana Siemieńca w poprzednim sezonie zaskoczyła całą Polskę, dochodząc do ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy. Jednak ten sukces będzie praktycznie nie do powtórzenia, ze względu na liczne odejścia ważnych zawodników. Z klubu odeszli: Joao Moutinho, Darko Churlinov, Enzo Ebosse oraz Edi Semedo, ponieważ ich wypożyczenie dobiegło końca. Na dodatek z drużyną pożegnali się: Mateusz Skrzypczak, Jarosław Kubicki i Michal Sacek, dodatkowo dużo spekuluje się nad odejściem Afimico Pululu, który został królem strzelców Ligi Konferencji Europy w poprzednim sezonie. Z tego powodu w tym oknie transferowym Łukasz Masłowski będzie miał bardzo dużo pracy przy poszukiwaniu nowych zawodników na przyszły sezon.

Czy Jagiellonia powtórzy sukces sprzed roku?

Białostoczanie swoją walkę o europejskie puchary zaczną od drugiej rundy eliminacji do Ligi Konferencji Europy, w której zmierza się FK Novi Pozar. Jest to serbska drużyna, która zajęła trzecie miejsce w lidze, tracąc aż 46 punkty do Mistrza Serbii. Ważną rzeczą jest to, że Jaga będzie rozstawiona w każdej rundzie kwalifikacyjnej, dzięki czemu trafi na znacznie łatwiejszych rywali. Jednak w obliczu odejść dużej ilości ważnych zawodników europejka przygoda może zakończyć się już na fazie ligowej Ligi Konferencji Europy.

Legia Warszawa z nowym trenerem na pokładzie

Nowym szkoleniowcem Wojskowych został Edward Iordănescu. Rumun pełni tę funkcję od 12 czerwca, po tym jak zastąpił na stanowisku Goncalo Feio. W przeszłości prowadził przez ponad dwa lata reprezentacje Rumuni, a także przez chwilę FCSB, które jest obecnym mistrzem Rumuni. Nowy trener zawsze potrzebuje trochę czasu, by poznać piłkarzy i wdrożyć swoją taktykę oraz wizję gry. Przy krótkim czasie na przygotowania może to skutkować niezadowalającymi wynikami w początkowej fazie sezonu.

Czy Legia Warszawa ma szanse na Ligę Europy?

Stołeczny klub kwalifikacje do Ligi Europy rozpocznie od pierwszej rundy kwalifikacyjnej, w której zmierzy się z FK Aktobe już 10 lipca. Jeśli Wojskowi pokonają azerski klub, to w drugiej rundzie spotkają się z Banikiem Ostrawa. Jednak w przypadku, gdy FK Aktobe wyeliminuje Legię, to w drugiej rundzie kwalifikacji do Ligi Konferencji Europy Wojskowi zagrają ze Slavią Praga. Awans do Ligi Europy będzie bardzo ciężkim zadaniem, jednak pozytywem jest fakt, że w każdej rundzie kwalifikacyjnej Legioniści są rozstawieni. Mimo wszystko, podopieczni Iordănescu powinni awansować do fazy zasadniczej Ligi Konferencji Europy, jeśli pokonają FK Aktobe. Wtedy zapewnią sobie trzecią rundę kwalifikacyjną i będą rozstawieni w kolejnych rundach, co oznacza łatwiejszych przeciwników.

Czy w nadchodzący sezonie będzie tak samo dobrze?

Polscy kibice są podekscytowani nadchodzącą europejską podróżą. Reprezentować nas będą zespoły, dla których gra w Europie nie jest nowością i które mają doświadczenie na arenie międzynarodowej. Jednak każdy z tych klubów boryka się z mniejszymi lub większymi problemami. Mogą one wpłynąć na naszą pozycję w rankingu UEFA w nadchodzących sezonach.

Fot: Arkadiusz Chuchla

[KLIKNIJ TUTAJ], jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi informacjami

Udostępnij