Do dość zaskakującej sytuacji doszło w 36. minucie meczu, otwierającego niedzielne granie w 12. kolejce PKO BP Ekstraklasy między GKS-em Katowice a Śląskiem Wrocław.
Do wybitej piłki ruszył Petr Schwarz, doszło do bardzo dynamicznego starcia pomiędzy Czechem a ofensywnym graczem Gieksy – Borją Galanem. Efektem był gwizdek i decyzja o faulu na graczu Śląska Wrocław. Po chwili jednak arbiter tego meczu Patryk Gryckiewicz z Torunia zarządził rzut sędziowski dla gospodarzy.
Sędzia przyznał się do pomyłki
W połączeniu z komunikacją między rozjemcą a Hiszpanem można dojść do wniosku, że niejako przyznał się on do pomyłki. Zaskakujące jest to o tyle, że przepisy gry tego nie uwzględniają. W przerwie tego spotkania Cezary Olbrycht zapytał Petra Schwarza o to starcie, stwierdził on, że pojedynek był bardzo zacięty, poczuł kontakt, ale wstrzymał się z jednoznaczną oceną.
Oczywiście każdy ma prawo do pomyłki, w futbolu zazwyczaj kończą się one wieloma długotrwałymi dyskusjami. Zdarzenie z pewnością nie pozostanie bez echa, sędzia poniekąd dopuścił się precedensu na rzecz uczciwości.