Arka Gdynia ze swojego stadionu zrobiła twierdze nie do podbicia. Arkowcy w tym sezonie nie odnieśli ani jednej porażki w lidze przed własną publicznością. Choć mierzyli się już z Pogonią Szczecin, Cracovią i ostatnio z Lechem Poznań. Pokazuje to, że atut własnego boiska jest ogromną wartością dodaną dla podopiecznych Dawida Szwargi.

SPRAWDŹ NASZ POPRZEDNI ARTYKUŁ: Lech Poznań w Gdyni – gwizdy i szybki powrót do szatni (VIDEO) ~ Mikołaj Dziedziński

W lidze lepsi nawet od Jagiellonii

Arka Gdynia obecnie zajmuje 10. lokatę, ale byłoby by to niemożliwe, gdyby nie taka fenomenalna seria spotkań bez porażki na własnym terenie. Punkty zdobyte w roli gospodarza stanowią prawie 95% wszystkich oczek. Gdyby licząc jedynie spotkania u siebie, Arka zajmowałaby 4. pozycję z siedemnastoma punktami na koncie. Pod tym względem wyprzedzają takie kluby jak Jagiellonia, czy Cracovia. Na przestrzeni ostatniego roku przytrafiła się zaledwie jedna porażka w Gdyni, podczas meczu Pucharu Polski z Górnikiem Zabrze, który skończył się wynikiem 2:1. Co ciekawe gdynianie zaledwie trzy dni później pojechali na spotkanie ligowe z Górnikiem do Zabrza i tam odnieśli srogą porażkę aż 5:1.

Lech Poznań wyjeżdża bez punktów z Gdyni

Lech Poznań do Gdyni przyjechał bardzo zdeterminowany, aby zdobyć komplet punktów i zbliżyć się do czołówki ligi. Ten plan na początku spotkania był bardzo dobrze realizowany, już piętnastej minucie otwierająca bramkę zdobył Pablo Rodríguez. Po zdobyciu bramki Kolejorz kontynuował dobrą grę i kontrolował przebieg gry. W tym momencie wydawało się już, że świetna seria Arkowców zostanie przerwana. Jednak w drugiej połowie wszystko się posypało w grze gości za sprawą Oumy. Kenijczyk w ciągu trzech minut obejrzał dwie żółte kartki i musiał przedwcześnie opuścić murawę. Od tamtego momentu gospodarze mocniej zaatakowali bramkę Mrozka i przejęli inicjatywę w tej rywalizacji. Zaledwie po dziewięciu minutach bramkę wyrównującą zdobył Edu Espiau. Taki rezultat nie satysfakcjonował gospodarzy. Z tego powodu przycisnęli jeszcze bardziej, dzięki czemu Edu Espiau skompletował hat-tricka.

Gra przed własną publicznością kluczem do sukcesu?

Arka Gdynia przed rozpoczęciem sezonu celowała w utrzymanie się w lidze. Wszystko wskazuje na to, że fenomenalna seria spotkań przed własną publiczności w ogromnym stopniu przyczyni się do tego celu. Dużą rolę w tym sukcesie odgrywają kibice gdyńskiego klubu, którzy na każdym meczu z całych sił zagrzewają swoich piłkarzy do walki. Dawid Szwarga przed spotkaniem z Lechem Poznań wypowiedział się na ten temat:

„Z dołka najlepiej wyjść pokazując swój futbol i potencjał. Wierzę, że kibice w Gdyni nas poniosą”.

Wszyscy kibice Arki powinni być dumni, ponieważ bez ich zaangażowania obecna sytuacja Źółto-Niebieskich mogłaby być bardzo nieciekawa.

[KLIKNIJ TUTAJ], jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi informacjami

Udostępnij